wtorek, 27 października 2020

Mleko

Październik. Zazwyczaj powietrze o tej porze roku pachnie wilgocią i opadłymi liśćmi. Jest mgliście, cicho i spokojnie, wręcz leniwie. Zakochani przemykają lekkimi krokami po parkach i zieleńcach, biegnąc do cienia, który skryje ich rozgrzewające pocałunki. To trudny miesiąc, zwiastujący nadejście długiej, ostrej albo brudnej zimy.

Ten październik pachnie prochem strzelniczym. Ziemia drży. Ptaki śpią niespokojnie, co chwila wybudzane okrzykami setek ludzi. Choć sezon burzowy już dawno za nami wszędzie widać błyskawice. To trudny miesiąc, zwiastujący nadejście długiej i brudnej walki. Cicho, grzecznie i potulnie już było. Apele, wołania, zachęty do rozmów - wszystko zbyliście, sądząc, że macie monopol na rację. Dziś wołacie, że to niebezpieczne i nietaktowne i poniżej poziomu krytyki, ale dziś nie ma to już żadnego znaczenia. 

Dziś mamy dość. Dziś chcemy przekazać wam tylko jedno - wypierdalać.